23 października 2019

„58 lat jestem lekarzem. Przeżyłem różne okresy, ale teraz zaczynam się bardzo niepokoić”

W szpitalu przy ulicy Banacha w Warszawie wykonuje się najtrudniejsze operacje i leczy najtrudniejsze choroby. On powinien być oczkiem w głowie systemu ochrony zdrowia – podkreślał profesor Krzysztof Bielecki z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego. Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie stwierdził, że przykład placówki klinicznej na Banacha – w której dziewięć sal stoi pustych z powodu braków finansowych – „pokazuje, że to może się stać z każdym szpitalem”.

– Trzeba zwrócić uwagę na to, dlaczego tak się dzieje. Szpital zadłuża się, bo kontraktowanie świadczeń jest niewystarczające. Kiedy się zadłuża, zaczyna oszczędzać. Oszczędza na warunkach pracy, na personelu, ale też na sprzęcie. W miarę, gdy zadłuża się bardziej, pojawiają się problemy z kontraktowaniem. Po prostu nie chcą przychodzić firmy i kontraktować dalej sprzęt. W związku z tym warunki pracy pogarszają się – wyjaśniał prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie.

Źródło.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum

Wszystkie kategorie