23 listopada 2015

Polska kiepsko wypada w zestawieniu OECD na temat ochrony zdrowia

Najmniej w Europie lekarzy w relacji do wielkości społeczeństwa, wysoki odsetek specjalistów, a stosunkowo mało lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, wysoki udział kosztów własnych pacjenta w zakupach leków, wysoka śmiertelność z powodu nowotworów i wysoki odsetek samobójstw – takie dane można wyczytać o Polsce w raporcie Health at a Glance.

Raport zawiera zestawienia różnych wskaźników z 34 państw OECD, które świadczą o poziomie opieki zdrowotnej w danym kraju. Polskie nie napawają optymizmem.

Autorzy opracowania zwracają uwagę, że w ostatnich latach we wszystkich krajach wzrosła liczba lekarzy, jednak nie był to proces równomierny. Z jednej strony jest Polska, w której na 1000 mieszkańców przypada 2,2 lekarza (najniższy wskaźnik w Europie), z drugiej – Grecja, w której na 1000 osób przypada 6,3 lekarza.

W raporcie wskazuje się, że są kraje, które w poprzedniej dekadzie dołożyły starań, by wykształcić lub sprowadzić zza granicy lekarzy. W nich mogą wystąpić nawet nadwyżki lekarzy niektórych specjalności. Takie obawy ma na przykład Holandia.

Pod względem udziału specjalistów w ogólnej liczbie lekarzy Polska znajduje się natomiast na piątym miejscu spośród 34 państw ze wskaźnikiem 85 proc. I to także nie jest optymistyczna wiadomość, ponieważ pożądany jest wyższy udział lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (jako najbardziej efektywny w systemach opieki zdrowotnej pod względem uzyskiwania dobrych wyników leczenia i kosztów). Średnia krajów OECD to 62 proc. specjalistów w ogólnej grupie lekarzy.

W raporcie zastanawiają też dane dotyczące samobójstw. Od 1990 roku odsetek samobójstw wzrósł w krajach OECD o 1/3. W Polsce jest ich 16 na 100 tys. mieszkańców, przy czym liczba samobójstw mężczyzn jest siedem razy większa niż kobiet. W Korei – jest ponad 40 samobójstw na 100 tys. mieszkańców, zaś średnia wszystkich krajów OECD wynosi  nieco ponad 10 na 100 tys.

Organizatorów opieki zdrowotnej muszą niepokoić tendencje na rynku leków. Wydatki na leki to około 800 mld dolarów w 2013 roku, co stanowi około 20 proc. wydatków na opiekę zdrowotną ogółem (uwzględniając leki stosowane w szpitalach). Obserwuje się spadek wydatków na leki kupowane w aptekach, rosną natomiast wydatki na leki w szpitalach. Autorzy raportu zwracają uwagę na olbrzymie wyzwanie stojące przed organizatorami opieki zdrowotnej i politykami w postaci wchodzących na rynek nowych, bardzo drogich leków, które mogą być stosowane dla niewielu pacjentów.

Jeśli mierzyć wydajność opieki zdrowotnej tylko wydatkami na leki, okazałoby się, że pomiędzy krajami istnieją olbrzymie różnice. Np. wydatki USA na farmakoterapie są dwukrotnie wyższe niż średnia wszystkich 34 krajów OECD!

43 proc. wydatków na leki z rynku aptecznego pochodzi albo bezpośrednio z kieszeni pacjenta, albo z dodatkowych ubezpieczeń (w Polsce – 60 proc., i chodzi tu o wydatki bezpośrednio z kieszeni pacjenta). Na wysokość tego wskaźnika ma wpływ zakup leków OTC (over-the counter, czyli nieprzepisywanych na receptę), którego zasięg w Polsce – ja zwracają uwagę autorzy raportu – jest szczególnie duży.

Polska jest wymieniana wśród kilku krajów, które pozostają daleko w tyle od najlepiej radzących sobie państw w zakresie opieki onkologicznej; chodzi o wyniki leczenia niektórych typów nowotworów, liczone wskaźnikiem pięcioletniego przeżycia od momentu diagnozy. Podobny problem mają Wielka Brytania i Chile.

Umieralność z powodu nowotworów w Polsce to około 230 zgonów na 100 tys. przy średniej krajów OECD wynoszącej 200 na 100 tys. W tym zestawieniu Polska znajduje się na odległej – 30. pozycji. Gorzej jest jedynie w Danii, Słowacji, Słowenii i na Węgrzech.

Dane zaprezentowane w raporcie dotyczą roku 2013 lub najbliższego. Całość dostępna jest na stronie: www.oecd-ilibrary.org

Justyna Wojteczek

Tagi: , , ,

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum

Wszystkie kategorie